Wykrywanie lokalizatorów GPS w biurze detektywistycznym
Wykrywanie lokalizatorów GPS w biurze detektywistycznym TRAP to kompleksowa usługa, którą wykonujemy w Łodzi pod adresem głównej siedziby tj. Warecka 3. Powyższa usługa polega zarówno na wykrywaniu nadajników GPS jak również wszystkich innych form inwigilacji, które mogłyby zostać wykorzystane w pojeździe jak chociażby kamery czy podsłuchy. Jak przydatna może okazać się pomoc detektywa przy tego typu czynnościach? Jak wygląda taka usługa i w jakich sytuacjach może być pomocna? Opiszemy to pokrótce na przykładzie kolejnej historii, z którą mieli do czynienia detektywi Łódź
Wykrywanie zdrady na własną rękę.
Z pewnością wiele osób zastanawia się nad tym czy jest im potrzebny detektyw od zdrady? Jest przecież tyle różnych możliwości, podsłuchów, lokalizatorów nawet samemu można pobawić się w detektywa. Można też poprosić o pomoc kogoś znajomego. Taka opcja z pewnością jest kusząca w szczególności, jeśli chcemy zaoszczędzić pieniądze. Wiadomo przecież, że detektyw w szczególności dobry bardzo się ceni. Jak jednak często pokazuje los chytry dwa razy traci a niekiedy traci to, co przy rozwodzie jest bezcenne – szanse na udowodnienie winy.
Podsłuchy, kamery i lokalizator GPS
Mąż klientki, której historie przedstawiamy uważał się za niezwykle przebiegłego w związku, z czym postanowił zakupić trochę gadżetów szpiegowskich, które pomogą zebrać mu dowody zdrady. Zakupiony sprzęt umieścił w pojeździe, którym poruszała się jego żona. Na jego nieszczęście ze względu na niektóre dziwne sytuacje prowokowane przez męża, kobieta postanowiła zgłosić się do prywatnego detektywa Łódź. Jej wybór padł na nasze biuro detektywistyczne TRAP, które specjalizuje się w wykrywaniu wszelkich urządzeń służących do inwigilacji.
Profesjonalne wykrywanie lokalizatorów GPS
Po umówionym spotkaniu klientka przyjechała swoim pojazdem do siedziby biura gdzie przedstawiła swoje obawy. W wyniku przeprowadzonej rozmowy można było właściwie ocenić sytuacje oraz opracować strategię działania. W przypadku samochodu z ukrytym lokalizatorem GPS czynności, które umożliwią wykrycie nadajnika GPS w samochodzie mogą znacząco różnić się od siebie. Rozmowa doświadczonego detektywa pomaga uzyskać wiedzę niezbędną do poprawnego i skutecznego działania. Tak też się stało i tym razem. Po rozmowie i ocenie sytuacji pojazd klientki wprowadzono do warsztatu w celu dokładnej analizy. Zgodnie z przewidywaniami zaawansowane urządzenia służące do wykrywania lokalizatorów GPS nie wskazywały żadnych zagrożeń. Nie pojawiły się one nawet po zastosowaniu odpowiednich metod pobudzających do pracy tego typu sprzęt. W związku z powyższym nie tracono cennego czasu i przystąpiono do dokładnego przeszukania fizycznego.
Fizyczne oraz sprzętowe sprawdzenie pojazdu
W przeciwieństwie do ofert (zazwyczaj tańszych) konkurencji nie chodzimy z „pikaczem” wokół auta i nie udajemy, że coś wykrywamy. Tym bardziej nie robimy tego za pomocą wątpliwej, jakości urządzeń, które bardzo często reagują na nic nieznaczące zakłócenia (czyt. pseudo detektyw znalazł GPS w siedzeniu). Funkcjonując w branży detektywistycznej od 2010r. doskonale znamy stosowane na całym świecie lokalizatory GPS oraz ich możliwości. Wiemy, więc że nawet specjalistyczne wykrywacze lokalizatorów GPS warte niekiedy 100tyś. złotych i więcej mogą zawieść i nie wskazać odpowiednio skonfigurowanego urządzenia GPS. Dlatego dysponujemy odpowiednimi narzędziami oraz warsztatem. Poza przeszukaniem elektronicznym dokonujemy rzetelnego sprawdzenia fizycznego, które pozwala wykryć urządzenia uśpione, rozładowane czy też pasywne.
Co zrobić, gdy znajdę GPS lub podsłuch w aucie?
Z pewnością nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale bezprawne uzyskiwanie informacji jest karane na podstawie art. 267 Kk. Posługiwanie się lokalizatorem GPS podlega dokładnie pod § 4 wspomnianego artykułu, który mówi o tym, że:
„Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.”
Co bardzo ważne przestępstwo to ścigane jest na wniosek pokrzywdzonego. Niezwykle istotne jest, więc to, aby w odpowiedni sposób udokumentować przebieg prowadzonych czynności. Bez znaczenia czy mają one na celu znalezienie lokalizatora GPS bądź innego urządzenia służącego do inwigilacji.
Biuro Detektywistyczne TRAP prowadzone przez Marcina Daleckiego, który wspomaga sądy w roli biegłego w zakresie detektywistyki doskonale orientuje się w tym jak poprawnie przygotować się do złożenia takiego zawiadomienia lub też jak skutecznie się przed takimi oskarżeniami bronić.
Warto, więc kilka razy zastanowić się czy wykrywanie lokalizatora GPS bądź innych urządzeń służących do pozyskiwania informacji przeprowadzać samemu czy może lepiej zlecić taką usługę profesjonalistom.
Nie wystarczy przekonanie lub podejrzenia o tym, kto podłożył nam nadajnik GPS
Samo odnalezienie lokalizatora GPS bądź podsłuchu bez wątpienia jest dużym sukcesem, który może wyeliminować szereg wielu zagrożeń, na które narażone były inwigilowane osoby, instytucje czy też firmy. Bardzo często, choć nie zawsze chcemy pociągnąć do odpowiedzialności osobę bądź osoby odpowiedzialne za ten czyn. Wbrew pozorom nie jest to takie proste. Nawet, gdy mamy przekonanie graniczące z pewnością, kto jest sprawcą. Zgłoszenie faktu podłożenia lokalizatora GPS, podsłuchu bądź też kamery na prokuraturę bądź policję bardzo często kończy się umorzeniem postępowania w wyniku braku ustalenia sprawcy.
Oczywiście instytucje Państwowe posiadają odpowiednie narzędzia do tego, aby do takiego sprawcy dotrzeć, ale bardzo często nie chce im się tego robić. Innym razem z kolei urządzenia te przygotowane są w taki sposób by dotarcie do użytkownika było maksymalnie utrudnione. W takim przypadku również może pomóc Biuro Detektywistyczne TRAP, które wypracowało innowacyjne metody niedostępne dla innych śledczych. Za pomocą dostępnych detektywom z Łodzi narzędzi wielokrotnie udawało się ustalić i wskazać sprawców.
Jak sprawdzić, kto podłożył mi lokalizator GPS, podsłuch?
Jak już wspomnieliśmy samo przekonanie o tym, kto podłożył nam lokalizator nie wystarczy, aby pociągnąć go do odpowiedzialności. Trzeba mieć do tego konkretne dowody. Oczywiście, jeśli osoba stosująca podsłuch, kamerę czy też lokalizator nie była świadoma tego, że jest to nielegalne (w wielu przypadkach nawet wśród małżonków) i nie zadbała o swoje bezpieczeństwo to udowodnienie jej winy nie powinno stanowić większego problemu. W przypadku, gdy ktoś mimo wszystko chciał zadbać o swoją anonimowość wykrycie sprawcy nie jest już takie proste. Bardzo często odpowiednie przygotowanie urządzeń inwigilacyjnych sprawia wiele problemów zarówno śledczym jak również detektywom. Doświadczenie Biura Detektywistycznego TRAP oraz fakt prowadzenia sklepów z urządzeniami detektywistycznymi sprawia, że dysponujemy wieloma metodami niedostępnymi dla innych. Opracowane rozwiązania mogą ułatwić dotarcie do winnych i wielokrotnie sprawdziły się w prowadzonych przez Nas sprawach.
Mąż kobiety zidentyfikowany, jako użytkownik podłożonego lokalizatora GPS
Winnego udało się ustalić również w przypadku przedstawionej historii gdzie podczas fizycznego przeszukania pojazdu natrafiono na dwa urządzenia służące do pozyskiwania informacji. Pierwszym z nich był rozładowany już niewielkich rozmiarów lokalizator GPS – jak ustalono z klientką mężczyzna przez ponad 2 tyg. nie miał dostępu do pojazdu. Drugim urządzeniem okazał się być rejestrator dźwięku ze specjalnym zabezpieczeniem uniemożliwiającym odczyt nagrań osobą nieuprawnionym. Zarówno z jednym jak i drugim urządzeniem bez problemu poradził sobie detektyw Marcin Dalecki. W przypadku lokalizatora GPS udało mu się zalogować do słabo zabezpieczonej platformy GPS, z której dokonano odczytu danych. Niczego nieświadomy użytkownik w tym przypadku mąż kobiety zapisał dane, które identyfikowały go, jako użytkownika. W przypadku 2 urządzenia było troszkę więcej trudności, które również udało się obejść. Po dodatkowych czynnościach polegających na odzyskiwaniu i ekstrakcji danych na nieszczęście mężczyzny odzyskano nagrania jego głosu podczas testowania urządzenia.
Duże problemy męża posługującego się lokalizatorem GPS i podsłuchem
Historia mężczyzny, który uważał się za dużego spryciarza i zakupił urządzenia do inwigilacji tym razem nie zakończyły się dla niego szczęśliwie. Kobieta postanowiła złożyć na policji zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Wskazała przy tym na niezaprzeczalne dowody zebrane przez Biuro Detektywistyczne TRAP. Jednocześnie cały materiał dowodowy wykorzystany został przez adwokata klientki do złożenia pozwu rozwodowego z orzekaniem winy męża. Główną przesłanką w tej sprawie było oczywiście to, że mąż prześladował swoją żonę i nielegalnie ją inwigilował. Jak zakończy się ta sprawa w sądzie będzie wiadomo za jakiś czas.
Jeśli wykrywanie lokalizatorów GPS w biurze detektywistycznym to tylko w Biurze Detektywistycznym Łódź – TRAP