Do straty 2 mln złotych w zaledwie 6 miesięcy doprowadził jeden z pracowników dużej firmy produkcyjnej. Proceder prawdopodobnie trwałby nadal gdyby nie działania Biura Detektywistycznego TRAP.
Zacznijmy jednak od początku, gdy w 2018r. zgłosił się do nas jeden z dyrektorów zakładu produkcyjnego, który stanowił Polski oddział Niemieckiego giganta. Zawiedziony wcześniejszymi działaniami jednej z firm, która przeprowadzała u nich audyt bezpieczeństwa ponownie szukał pomocy. Z pewną dozą nieufności skontaktował się z naszym biurem detektywistycznym i umówił na spotkanie. Przedstawiliśmy na nim swoją koncepcje oraz wstępny zarys działań, który opracowany został na podstawie doświadczeń naszych detektywów. Nietypowy projekt i podejście do problemu przekonało klienta do podjęcia współpracy z naszą firmą.
Z wiadomych przyczyn nie zdradzamy opracowanych przez nasz zespół metod, ale możemy powiedzieć, że nasze działania prowadziliśmy etapami. W początkowej fazie współpracy prowadzone były z zachowaniem pełnej dyskrecji. Jedynie 3 zaufane osoby z przedsiębiorstwa wtajemniczone były w nasze śledztwo i dostarczały nam niezbędne informację oraz potrzebne dokumenty. Na ich podstawie biuro detektywistyczne opracowało odpowiednią strategię działania i przystąpiono do dalszej pracy. Detektywi działając pod przygotowaną wcześniej legendą rozpoczęli rozmowy z pracownikami na różnych szczeblach otrzymując całą masę informacji odnośnie ich pracy, luk w bezpieczeństwie i możliwości usprawnień. Ten etap prac umożliwił ustalenie miejsca, w którym mogło dochodzić do największej liczby nieprawidłowości.
Przystąpiono do kolejnych działań śledczych, w których bardzo szybko uwagę detektywów zwrócił na siebie jeden z kierowników magazynu. Po przeanalizowaniu dokumentacji wraz z nagraniami monitoringu jednoznacznie wykazano znaczne uchybienia. Kolejne już jawne działania biura detektywistycznego doprowadziły do konfrontacji z podejrzanym kierownikiem. Przygotowane w toku prowadzenia działań detektywistycznych materiały oraz umiejętność prowadzenia rozmów przez naszego negocjatora doprowadziły do przyznania się mężczyzny do zarzucanych mu czynów. W obecności detektywów oraz dyrektorów zakładu produkcyjnego kierownik magazynu opisał cały przestępczy proceder.
Jak się okazało w ciągu zaledwie 6 miesięcy naraził swoja firmę na stratę około 2 milionów złotych zarabiając na tym niespełna 100 tysięcy złotych. Co więcej straty te nie były spowodowane przez kradzież drogich komponentów wykorzystywanych przez to przedsiębiorstwo do produkcji. Takie straty mężczyzna wygenerował na mało znaczącym materiale używanym do zabezpieczania przesyłek po produkcji.
Po wszystkim przekazano pełen raport detektywistyczny umożliwiający napisanie odpowiedniego pozwu i wstąpienie na drogę prawną zmierzająca do odzyskania utraconych pieniędzy. Pozytywne rozwiązanie problemu umożliwiło zdobycie pełnego zaufania i podjęcie stałej współpracy, która wyeliminowała wiele innych problemów w tym przedsiębiorstwie, o czym napiszemy przy innej okazji.